Z traktatu bł. Marii Magdaleny Martinengo



O pokorze


Dusza pokorna ma udział w świętości Boga

Bóg jest z istoty swojej święty, jest samą świętością. Wydaje się, że ze względu na ten przymiot Bóg pragnie bardziej być chwalony i czczony, aniżeli ze względu na jakikolwiek inny. Widzimy to u najwyższych duchów, które nieustannie śpiewają: „Święty, Święty, Święty”. Adorują one Bożą świętość w głębokim milczeniu, a uderzając skrzydłami rozpalają się do coraz większej ku Niemu miłości, zasłaniając zaś oblicze wyznają, że są zupełnie niezdolne do jej zrozumienia, miłowania i wysławiania. Nigdy jednak nie ustają jej wielbić.

Podobnie zachowuje się dusza pokorna uczestnicząca w Bożej świętości. Najpierw kieruje wzrok na najświętsze człowieczeństwo Jezusa Chrystusa, Boga i Człowieka, w którym dostrzega pełnię najwyższej świętości. Odtwarzając w duchu Jego obraz wzbudza w sobie postanowienie naśladowania Go, a wprowadzając w czyn to postanowienie, przez naśladowanie, przekształca się zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie. Mając ten Boski wzór przed oczyma i wyryty w sercu i z dnia na dzień wnikając coraz bardziej w niego prostym oglądem, kontempluje coraz nową świętość. To sprawia, że zapala się do coraz gorliwszego jej naśladowania. Tak więc, nie tracąc nic ze swej osobowości, wyzbywa się siebie oraz wszelkich obrazów i kształtów. W ten sposób ogołocona jednoczy się z Bogiem, który ją pochłania i czyni świętą, swoją własną świętością.

Sam Bóg pragnie, abyśmy zdobyli wysoki stopień świętości. Pragnienie to wyraził słowami: ,,Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty” Jezus zaś przed swoją męką, wzniósłszy oczy i ręce do Ojca, tak błagał: „Ojcze Święty, uświęć ich w prawdzie”. Powstań więc, duszo moja, i zanurz się w to morze świętości, i nigdy nie wychodź, abyś była świętą Bożą świętością.

Nie mogę znieść pochwał, które przyznaje się jakiemuś stworzeniu, dlatego że błyszczy jakąś cnotą, na przykład wstrzemięźliwością czy łagodnością, lub gdy mu się wydaje, iż we wszystkim postępuje pokornie. Uważam, że dusza będzie tym świętszą, im bardziej wyrzeknie się siebie, gdyż przez takie wyrzeczenie będzie bardziej uczestniczyć w świętości Boga. Mój Boże, Ty sam jesteś prawdziwie święty. Panie, uczyń nas wszystkich świętymi, przede wszystkim przez wyniszczenie w nas tego wszystkiego, co sprzeciwia się Twojej świętości.